środa, 8 czerwca 2011

Tort Brokułowy

... czyli ostatnia potrawa mięsna w tej osobliwej kucharskiej zbieraninie. Co prawda mięso występuje tu na trzecim albo nawet czwartym planie, ale występuje. Tort był gotowany dawno temu ale i tak go przedstawię, gdyż jestem z niego bardzo dumna, zwłaszcza, że może występować bez dodatku mięsnego.
Zjadłabym go choćby zaraz, ale w trakcie czerwcowych upałów trzymam się z dala od kuchni.
Po pierwsze należy usmażyć około 7- 8 naleśników, czyli 10 gdyż 2 na pewno znikną w trakcie.
W międzyczasie można ugotować brokuły, potem je rozgnieść w misce widelcem, posolić oraz popieprzyć, dodać jedno jajko surowe i ok.5 łyżek śmietany.
W okrągłym przeźroczystym żaroodpornym naczyniu na dnie trzeba ułożyć jeden naleśnik, a na nim papkę brokułową, potem znów naleśnik i tak do nieskończoności.... ponieważ niestety papka brokułowa i naleśniki się prędzej czy później jednak skończą, ostatnim elementem położonym ma być naleśnik, na który należy wylać śmietanę wcześniej wymieszaną z solą, pieprzem oraz jajkiem, wszystko pokryć startym serem żółtym i piec ok. 30 minut w temperaturze 180.
Spożywać nie mniej niż pół godziny po upieczeniu, gdy będzie możliwe krojenie w tortowe trójkąty.
Gdy jeszcze jadłam zwierzęta dodałam do jednej warstwy boczek wędzony wcześniej podsmażony, ale aktualnie uważam to za dodatek zupełnie zbędny.




Aby upiec tort brokułowy potrzeba: 8 naleśników, naręcze brokuła, śmietanę, 2 jajka, żółty starty ser, sól oraz  pieprz, przeźroczyste żaroodporne naczynie okrągłe a także piekarnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz